Autor Wątek: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.  (Przeczytany 7995 razy)

Offline Thombike

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Kocham to forum
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #30 dnia: Grudzień 17, 2019, 08:26:03 am »
Historii ciąg dlaszy. Wieeeemmm, przeciąga sie ale..Życie. na horyzoncie jednak już maluje sie powoli finał tematu. Miedzyczasie zapoznałem sie z kilkoma XF-ami. Zarówno z silnikami 5.0 jak i 4.2l z i bez kompresora. generalnie w kwestii mocy, osiagów itp. juz wiem, że jak dla mnie nie będzie prawie znaczenia czy to bedzie 5.0 z 385KM czy 5.0SC w XFR. Naturalnie ten drugi to juz jest potwornie i okrutnie mocny i to zawsze i wszedzie ale 385KM w narmalnych warunkach praktycznie nie odstaje. bardziej różnią sie odczuciami akustycznymi. Więc tu prawie odpadł temat, ten czy ów. Podstawę bedzie stanowił stan techniczny, przebieg i cena. Ale zaskoczyło mnie cos innego. Zasadzam sie głownei na sztuki, które najeździły dotychczas cos między 60 a 80kkm. Ich stan naturalnie jest zwykle nienaganny, wszystko co ma działać to działa, co jast w jkaimś stopniu zużyte to normalne że jest. Ale...Tarcze hamulcowe! Co jest z nimi?! ogla.dałem co najmniej dwa egz. które miały zamontowane ndal fabryczny komplet (wg. ksiązki zmieniane były w jednym tylko klocki) ale ich zużycie wskazywałby na dwukrotnie więskzy przebieg. Praktycznie kwalifikujący owe tarcze do wymiany. Po 70kkm? To normalne? Z czego sa te tarcze? Z plasteliny? Czy moze klocki z żelaza? Nie rozumiem tego. I jeżeli faktycznie fabryczne tarcze przy 60-80kkm sa do wymiany to jest na to panaceum w postaci tarcz, które wytrzymają normalniejszy przebieg, czy należy się z tym pogodzić tak jak ze spalaniem?
jakby sie ktos miał czepnąć, ze nadal tylko planuję to nie wiem czy pisałem ale - nie speiszy mi się. To jedno, drugie to mam swoja wymarzoną konfigurację o którą naprawdę trudno wśród używek ale...Właśnie jedna po długim poszukiwaniu znalazłem. jak ktos chce szczególy to chodzi o konfig typu - czarny lakier, czarne skóry, najlepiej fortepianowo czarne wykończenia zamiast drewienek (na pewno nie orzech) i najlepiej szyberdach. niestety jak to w brytolach bywa...Ciemny lakier= jasna skóra często w kolorze rzadkiej kupy, w XFR bryluje katastrofalne połaczenie ciemnych kolorów z czarno pomoarańczową tapicerką i drewnianymi wykończeniami plus jasna podsufitka i śliwkowa tapierka kokpityu...Niestety polaczenie przypomina mieszankę wymiocin a nie dobrze skomponowane wnętrze. Czrna skóa oczywiście nagminnie wystepuje w gównianych kolorach i niezwykle czesto z orzechowym drewnem...Niemniej..idealny kandydat jest, kwestia jeszcze ustalenia tego tematu z tarczami i (zapomnialbym) jaki jest objaw siadającej pompy wody. Czy da sie to stwierdzić np. "na ucho" czy jedynie po wskaźnikach?

Offline EVO636

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Nigdy ponad stan
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 17, 2019, 11:24:53 am »
Jeżeli ma kolega dobry słuch to usłyszy coś w stylu chuczącego łożyska, to właśnie taki dźwięk wydaje uszkodzona pompa wody, aczkolwiek na wskaźnikach też to widać, czasami przy miejscu pompy jest lekki mokry nalot, ale tak naprw nigdy nie mamy pewności

Offline kamis

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 177
  • XF SV8
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 17, 2019, 12:08:39 pm »
Thombike - w kwestii tarcz, jak ktoś w XF z mocą ponad 400KM przejechał 70kkm, to ja szczerze gratuluję. Z mojego punktu widzenia tarcze trzeba wymieniać dużo częściej, o ile kupuje się oryginały. Kupowanie zamienników jest całkowitą porażką.

Natomiast chciałbym Ci zwrócić uwagę na jeden, dość nieoczywisty, aspekt kupowania XF. Auto jako całość jest super, daje ogromną frajdę, ale z drugiej strony jest najbardziej pierdołowatym autem jakie w życiu miałem. Nigdy nie przypuszczałbym, że tyle rzeczy w aucie może się pierdzielić. Ja osobiście nie wyobrażam sobie jeżdżenia tym autem na co dzień. Tu szwankuje milion pierdół. Poczytaj sobie różne wątki, czujniki ciśnienia, lampeczki, klapa bagażnika i wiązki, hamulce, na które zwróciłeś uwagę i milion innych rzeczy. One generalnie nie przeszkadzają w jeździe, ale irytują. Dla przykładu, ostatnio wsiadłem do swojego i widzę, że guzik nawigacji w menu jest szary - nie działa. Kolejnego dnia odpalam, wszystko ok. Nie mam pojęcia co się stało. Takich sytuacji w tym aucie jest mnóstwo ;)

Offline Tomek-777

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 42
  • XF
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 17, 2019, 13:13:25 pm »
Jeśli ktoś jest zainteresowany zakupem XF 4.2 SC to wystawiłem po sezonie ślubnym swoje auto na sprzedaż:
https://www.otomoto.pl/oferta/jaguar-xf-jaguar-xf-4-2-sv8-2008r-biala-perla-kremowe-skory-warszawa-ID6CJw34.html

PS.Kolor może być biała perła (oklejone folią samochodową) a może być czarna perła-lakier karoserii po odklejeniu folii.
Zapraszam

Offline Amper

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 131
  • Lubię samochody
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 17, 2019, 22:50:12 pm »
Thombike - w kwestii tarcz, jak ktoś w XF z mocą ponad 400KM przejechał 70kkm, to ja szczerze gratuluję. Z mojego punktu widzenia tarcze trzeba wymieniać dużo częściej, o ile kupuje się oryginały. Kupowanie zamienników jest całkowitą porażką.

Natomiast chciałbym Ci zwrócić uwagę na jeden, dość nieoczywisty, aspekt kupowania XF. Auto jako całość jest super, daje ogromną frajdę, ale z drugiej strony jest najbardziej pierdołowatym autem jakie w życiu miałem. Nigdy nie przypuszczałbym, że tyle rzeczy w aucie może się pierdzielić. Ja osobiście nie wyobrażam sobie jeżdżenia tym autem na co dzień. Tu szwankuje milion pierdół. Poczytaj sobie różne wątki, czujniki ciśnienia, lampeczki, klapa bagażnika i wiązki, hamulce, na które zwróciłeś uwagę i milion innych rzeczy. One generalnie nie przeszkadzają w jeździe, ale irytują. Dla przykładu, ostatnio wsiadłem do swojego i widzę, że guzik nawigacji w menu jest szary - nie działa. Kolejnego dnia odpalam, wszystko ok. Nie mam pojęcia co się stało. Takich sytuacji w tym aucie jest mnóstwo ;)

Doprecyzuj proszę, że chodzi o przedlifta, to ważne. To właśnie przedlift podobno miał sporo pierdołowatych niedoróbek. Przy lifcie poprawiono sporo rzeczy i auto jest zdecydowanie lepsze.
Natomiast to co wymieniłeś to tak jak napisałeś pierdoły i wg mnie należy cieszyć się, że to tylko takie rzeczy wychodzą, a nie takie po których musiałbyś głęboko do kieszeni sięgnąć ;) W czasach, kiedy samochody projektowane są, aby psuły się dając zyski koncernom, takie usterki to drobiazgi. Osobiście jeżdżę poliftem, od niedawna, więc za wiele nie mogę powiedzieć, oprócz tego, że... auto jest super :) Kupiłem polifta właśnie dlatego, że czytałem iż jest lepszy niż przedlift. Poza tym bardziej mi się podoba. Zanim jednak go kupiłem rozważałem m.in. Audi A8. Wejdź na forum Audi i zobacz ile w A8 się rzeczy psuje. Dlatego nie kupiłem tego auta.
Napisz proszę jakie auta miałeś do tej pory?
« Ostatnia zmiana: Grudzień 18, 2019, 00:48:01 am wysłana przez Amper »

Offline kamis

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 177
  • XF SV8
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 18, 2019, 12:50:19 pm »
Amper - masz całkowitą rację. Oczywiście przedlift i generalnie auto jest super. Super się nim jeździ, silnik i skrzynia - rewelacja. Jednak tak jak pisałem, chodzi o pierdoły. Pierdoły, których jest dużo, występują losowo i super irytują. Wiadomo, że lepiej mieć mrugające lampy oświetlenia kabiny niż rozwaloną skrzynię biegów. Z drugiej strony do kitu jeździ się autem, że w ciągu tygodnia za każdym razem jak do niego wsiadasz nie działa inna pierdoła.

Co do porównania do innych aut - miałem i jeździłem wieloma. Uważam, że bez sensu je tu opisywać. Napiszę tylko jedną rzecz, Lexus po prostu działa. Na oko zrobiłem ponad 200kkm różnymi modelami i nigdy w żadnym nie było żadnego problemu. Tam po prostu działa - wszystko.

W Jaguarze jest jeszcze jeden niuans, który warto wziąć pod uwagę - serwis nie istnieje, a mechanicy w nieautoryzowanych warsztatach boją się tego auta. Jeśli nie masz zaufanego mechanika, który będzie się z tym autem bawił, może być mocno słabo.

Offline Thombike

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Kocham to forum
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 04, 2020, 20:05:20 pm »
W kwestii 'pierdołowatości" upatruję jeszcze dodatkowego czynnika - pochodzenia pojazdu. Nie mówię, że każdy ale spora większosc tych aut lub tego typu aut do polski trafia albo z USA i one nigdy nie przyjeżdzają w takim stanie, w jakim sa sprzedawane, inne spoza granic kraju tez zwykle maja swoja czasem mało ciekawą historię. owszem, widac tez na tym formu po tematach, że niektóre rzeczy to typowe bolączki tego auta lub moze w ogóle całej marki i nie ma znaczenia czy auto jest nowe z salonu czy sporwadzane z histora niewiadoma. Nieniej jak już pare razy Amper napisał tak tez i umnie się to raczej skończy - skupieniem na polifcie. Poza tym...Panowie, jestem ex posiadaczem Rovera 75 i wiem, ze w autach z UK czasem tak jest, że cos sie potrafi zepsuć po to by sie za chwilę samo naprawiło, wiec nie nalezy podejmowac czasem zadnych pochopnych działań i rozbierac połowy auta, bo usterka moze być "tymczasowa" :) Zasadzam sie tez raczej na auta o wiadomej historii, pochodzeniu i raczej bede kupował z niemieckiego autochandlu z dodatkową gwarancją. Własciwe mam już upatrony egzemplarz dokładnie w takiej konfiguracji jakiej szukam 9a to nie jest tak częste, żeby w XF o ciemnym lakierze mieć czarna skórę, czarne fortepianowe wykończenia i jescze szyberdach. Cena mnie jeszcze troche hamuje, oby doczekał do momentu, w którym uwine ise z finansami, bo jest po prostu cudny...I w pakiecie rok gwarancji na auto z przebiegiem 65kkm. Byłby złoty strzał. Zyczcie szczęscia :) I wszystkiego dobrego z nowym rokiem.

Offline Thombike

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Kocham to forum
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 08, 2020, 21:17:04 pm »
I tak oto rozważając za i przeciw niechcący przypomniałem sobie o jednym malym ale bardzo istotnym szczególe co do silnikow V8. Czy to nie jest z nimi tak jak np. w V8 BMW ostatnich lat, że po przebiegu 80-100kkm wymagana jest wymiana panewek, bo producent coś spartolił chyba juz w fazie projektowania i jak to sie mowi - ten typ tak ma? Wolałbym jednak nie kupowac auta, które palnuje mieć dłuzej niż 2-4 lata, które bedzie wymagało rozbierania silnika z niemal taka samą częstotliwością jak wymieniania klocków hamulcowych. Wiadomo - koszty wówczas sa zgoła bardzo inne.

Offline Driv3rrrr

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 3.460
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #38 dnia: Styczeń 08, 2020, 23:13:30 pm »
W jagu nie ma takich problemów
AutoPro & Shop - tel. 796 260 092
Jest - Range Rover Sport 3.6 TDV8

Offline Thombike

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Kocham to forum
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #39 dnia: Styczeń 13, 2020, 17:54:28 pm »
Nie wiem czy jedna odpowiedź mi wystarczy jako pewniak...Moze powinna zwazywszyt na twój staz forumowy. To doprecyzujmy - nie mają go obie V8 czy moze tylko jedna z nich, no bo sa dwie 4.2 i 5.0 ja sie zasadzam na 5.0 raczej nie SC ale...kto wie co życie przyniesie.

Offline Yoohas

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.276
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 14, 2020, 00:09:27 am »
5.0 i 4.2 to zupełnie inne silniki.

4.2 generalnie jest robi kłopotów. 5.0 to wtrysk bezpośredni i dodatkowo kłopoty z rozrządem.
Sam sobie w życiu jakoś nie radzę, Więc Biuro Porad dla innych prowadzę.

Offline Thombike

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Kocham to forum
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 14, 2020, 18:25:22 pm »
5.0 i 4.2 to zupełnie inne silniki.

5.0 dodatkowo kłopoty z rozrządem.
O to coś nowego. jakie kłopoty niby? bo o jakiejś tam cyklicznej wymianie to juz było omawiane. Szkoda, że niestety zabrakło konkretnów jak np. w przypadku pompy wody, czyli w jakim okresie (przebiegu) nalezy sie spodziewac potrzeby wymiany. O wtryskach bezpośrednich tez juz rozmawialiśmy. nie obawiam sie, tym bardziej, ze łasnie miałem okazję na miejscu zagadnac łasciciela XJ z takim motorem i jego odpowiedx była dosc prosta - na cztery tankowania lejesz 3x super E5 i raz Super plus i problem nie istnieje. Moza tez po prostu lać super plus i w ogóle nie myślec o temacie nagarów. Więc pozostaje ów rozrżad (bo raczej stanie jednak na motorze 5.0) - czyli kiedy, po jakim przebiegu należy sie psodziewac potrzeby wymiany. jezlei np. jest to zakres 150kkm to raczej dla mnie temat nieistotny skoro skupiam sie na takich z 60-80kkm a mało kiedy robie w rok "głownym" autem 10kkm, zwykle zamykam sie w 6k.

Gdybym miał zrobic podsumowanie tego co wiem (moze przyda ise potomnym) to wiem już, że:

- najlepiej polift z uwagi na usunięcie wielu meczących pierdół, które potrafiły uprzykszac zycie w przedliftowym
- 5.0 n.a. wydaje sie najsensowniejszą opcją majac na uwadze bezporblemowośc, bezobsługowość i gwarancje satysfakcji z duzej V8 bez ponoszenia kosmicznych kosztów tankowania 9osobicie nie udało mi sie w 1h przekroczyć śr. 10,5l/100km, to mniej niz mój obecny kompakt z 2.5litrową benzyna.
- Przygotowac sie na cykliczna wymianę pompy wody
- tarcze hamulcowe sa z plasteliny wiec podobnie jak pompa, moze się okaząc, że wymaina kazdorazowo z klockami
- jeżeli stan, przebieg i cena nie różnią sie szcególnie to własciwie nie ma nzaczenia czy sie bierze 5.0na czy 5.0SC pomijając, ze SC pod względem osiagów niszczy swiatopogląd ;) tak...myslałem, że mam szybkie auto, po przejażdzce XFR zweryfikowałem to twierdzenie. Nie mam. Będę miał. Z reszta nawet n.a. skopałby mi dupsko w kazdym zakresie...Poza kretymi drogami ;)
- Znalezienie ładnej konfiguracji bez tapicerek w kolorze zygowiny lub sraki po kacu, bez drewna pobranego z kredensu bacinego i z lakierem nadwozia jedynym słusznym (czarnym lub ciemnoszarym) jest niemal niemożliwe i trafia sie raz na 100 egz. wiec...No ja z mojej konfiguracji nie rezygnuję, poza ew. szyberdachem, ale jak ktoś koniecznie chce am oze przeżyć kredens lub gowniany kolor nadwozia bądx tapicerki to niech sobie odpusci tkaie wymogi bo mozna zwariować :)

Jak mi ktos tu odpisze tylko cos w kwesti ew. przebiegu po którym należy zainteresowac sie rozrzadem (moze dorzucic ew. koszty) to temat do zamknięcia.

P.S. i nie, prosze nie wysyłajcie mi ofert sprzedaży, naprawde nie kupię auta w PL. Z wielu względów. A juz na pewno nie kupie auta w Pl sprowadzonego z USA.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2020, 19:05:46 pm wysłana przez Thombike »

Offline Amper

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 131
  • Lubię samochody
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 15, 2020, 00:58:38 am »
...- Znalezienie ładnej konfiguracji bez tapicerek w kolorze zygowiny lub sraki po kacu, bez drewna pobranego z kredensu bacinego i z lakierem nadwozia jedynym słusznym (czarnym lub ciemnoszarym) jest niemal niemożliwe i trafia sie raz na 100 egz. wiec...No ja z mojej konfiguracji nie rezygnuję, poza ew. szyberdachem, ale jak ktoś koniecznie chce am oze przeżyć kredens lub gowniany kolor nadwozia bądx tapicerki to niech sobie odpusci tkaie wymogi bo mozna zwariować :) ...

Rozumiem, że nie podoba Ci się jasne wnętrze i masz do tego prawo.
Jednak trzymaj proszę poziom. Jak czytam coś takiego to mi się odpisywać nie chce. Już drugi raz piszesz w takim stylu o wnętrzu, pokazując w brzydki sposób, co sądzisz o jasnej skórze i drewnie. A nie pomyślałeś, że komuś może się takie zestawienie kolorystyczne zwyczajnie podobać i wcale nie musiał zmuszać się czy z czegokolwiek rezygnować? Wszystko jest kwestią gustu. Jeden lubi czarne wnętrze, inny jasne.

Offline marti

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 213
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 15, 2020, 01:53:23 am »
Zgadzam się z przedmówcą, trzeba trzymać jakiś poziom, a nie sprowadzać opisu wyposażenia do rozmowy chłopków spod budki z piwem, bo taki poziom kolego Thombike reprezentujesz, kup sobie Poloneza, to nie będziesz nażekał na konfiguracje, oraz na tarcze hamulcowe, w tej cenie wszystko będzie Ci pasowało

Offline Thombike

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Kocham to forum
Odp: Zakup XF lub XF-R - zbieram wszelkie informacje.
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 17, 2020, 16:16:15 pm »
Ojej, uraziłem wasze uczucia i delikatne dusze. Moze jeszce otoczyć was opieka, której nie zapewnili wam rodzice? Bez jaj...Rozumiem, ze Top Gear i podobnych tez nie ogladacie, bo mówienie o pewnych rzeczach metaforami to za duzo dla waszych delikatnych uszu... jak pisałem - temat do zamiknięcia. tym bardizje, że niewielu tu jest, ktorzy potrafią odpowiadac na temat. Moze pytania tez ich uraziły...ja Wam tylko od siebie cos przypomne - jakie by nie było - to tylko auto. Rzecz o której mam prawo pisac tak jak mam na to ochotę...