Dział Techniczny > E-PACE (2017 - obecnie)
Jakiego E-Pace'a kupic ....
maps81:
To nie jest błędne ani głupie myślenie.
Jesteś na forum na którym mnóstwo ludzi ma auta z 6 i 8 cylindrowymi silnikami i gdyby patrzyli na spalanie to nigdy by nie kupili swoich aut. Ale kupili i pomimo, że tyle palą dają mnóstwo frajdy. Mało tego - w naprawy i utrzymanie wkładamy mnóstwo kasy której nigdy nie odzyska się przy odsprzedaży.
Nie dziw się więc że kolega próbuje Ci udowodnić że przy cenie 150 tys. zł różnica w koszcie paliwa 4-6 tys zł nic nie znaczy. Na samej utracie wartości będziesz pewnie tracił z 20 tys. zł rocznie. Kup to co Ci się podoba i to czym Ci się fajnie jeździ. Jaguara nie kupuje się z kalkulatorem w ręku.
MaArek77:
Stara spiewka.
Ale sa rozne szkoły:
- kupic staroc za 30 lub 40 tys zl, przerobic na gaz i jezdzic
- kupic klasyka wkladac w niego i jezdzic okazyjnie latem, nawet jak pożera 20 na 100
- dostac nowe z salonu z wplata 10% i rata leasingowa a paliwo wrzucac w koszty
- kupic jak ja po 2 latach kiedy najwiekszz utrata wzrtosci, prywatnie i chciec aby koszty utrzymania byly rozsadne. Bo moze robie rocznie 30 tys km.
Te głupie teksty, stac Cie na Jaguara to stac Cie na paliwo, LPG to wioska w Jaguarze. Ja kupie E-Pacea na 10 lat i nie wtopie w paliwozerna benzyne
A Ci majacy 12-15 letnie w LPG tez serwisuja jagi w ASO?
Zostawmy temat spalania bo komus wisi ze to 15 na 100 to nie ma sensu rozmawiac....
Nie jezdze po wiosce 5 tys km rocznie
Nawet najbogatsi wybieraja BMW serii 7 w dieslu. Kolega "mojmor" ma E-Pacea w slabej 150 konnej wersji i nikt sie z niego nie śmieje ze nie kupil 200 w benzynie a uzywa auta w miescie jak przyznał
Pomowmy o samym aucie. Bo zakochalem sie w nim
Yoohas:
Tak ,porozmawiajmy o aucie ;)
Robiłem niedawno przegląd małych SUV-ów. I E-pace w tzw. segmencie premium wylądował na końcu.
W ogóle nie polubiłem tego auta, głównie za marną jakość wykończenia, ciasnotę i słabe osiągi.
Poniżej 200k zł znalazłem ciekawsze (w mojej opinii) alternatywy - Stelvio z silnikiem 280KM. Dwa razy się upewniałem, że da się toto kupić za 197k brutto, a nie netto. I druga opcja - Evoque.
Finalnie bliżej mi do Stelvio, gdyż jednego RR już mam. Ale Małżonka zakochała się w Evoque.
MaArek77:
Wiem ze E-Pace nie wygrywa testow. Jest drogi, ciężki i nie najwiekszy.
Porownywac mozna go z BMW X1 lub Audi Q3.
Bo to SUV-y 4,4 do 4,5 metra.
Alfa Stelvio ma 4,7 metra czyli jak Volvo XC60 no i wybacz watpie aby Jaguar byl gorszy i tandetniejszy od Alfy. Jeździlem Giulia i jest przereklamowana. Do tego Stelvio traci na wartosci kto wie czy nie bardziej niz Jaguar.
A Evogue to straszna staroc, chociaz brat bliźniak Jaga, tak samo ciasny i ta sama plyta podłgowa, silniki.. Na wiosne bedzie nowy model, zupelnie nowy. Sa jyz filmy MY 2019
Jak z salonu to starego nie ma sensu kupowac.
Poza tym Stelvio i Evoque to 2 rózne klasy
Yoohas:
BMW lubię i używam. Ale nowe X1 w ogóle mnie nie przekonuje. Chociaż prowadzi się rewelacyjnie i już 18d daje radę.
Na jeżdżenie Audi nie pozwala mi religia ;) więc nawet się nie przymierzałem.
Co do Stelvio - naprawdę jest bardzo dobrze. Na pewno lepiej niż E-pace. Materiały, spasowanie, wzornictwo.
Dłużej nią pojeździłem - skrzynia AT8 bardzo fajna. Silnik - bez szału. Przyspiesza bardzo dobrze ale brzmienia toto nie ma. A tego szukam w autach ;)
Wiadomo, że to inne klasy ale generalnie dyskutujemy sobie o SUV-ach w okolicach 200k zł.
Jest też MB GLC - ale zrobiłem tym tylko małą rundkę. Nie mam zdania. Nie wiem też, ile kosztuje, ale chyba do 200k zł byłoby trudno.
Nowy Evoque będzie piękny. Dzięki temu starsze wersje będzie można dostać w dobrych pieniądzach. A ostatni polift jest naprawdę OK.
Minus evoque to straszna ciasnota i niedoróbki.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej