Autor Wątek: Jaguar Daimler Six X-300, 1995r. 169k km przebiegu, Halinów k.Warszawy 15tyś zł.  (Przeczytany 7494 razy)

Online Yoohas

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.271
Tak jest. Jedź, pomarudź, powytykaj palcem, rzuć 10k w biletach NBP  i czekaj na reakcję.

Życie jest zbyt krótkie, żeby tak się czaić do trupa za parę groszy.

Pojeździsz, może się nie spodoba. Wtedy sprzedasz za 7k zł i będziesz mógł sobie powiedzieć, że starego XJ masz za sobą.
Sam sobie w życiu jakoś nie radzę, Więc Biuro Porad dla innych prowadzę.

Offline Marcin1989

  • Aspirant
  • Wiadomości: 9
  • Kocham to forum
Chłopaku, jeszcze Cię skutecznie nie odstraszyli:)???  Jak Ci się podoba to bierz, zobacz czy fotele nie powycierane i czy jakiejś wielkiej krasy nie miał, reszta do ogarnięcia - jak tam ktoś wcześniej pisał - to jest auto relatywnie bombo-odporne, będą pierdoły wychodzić - ale w sumie na tym polega zabawa, że ciągle coś tam sobie dłubiesz, co do ceny ... to 15k nie jest mało, ale bez przesady że + 15K od razu włożysz... oczywiście jak uznasz że REMONT całego zawiasu, REMONT silnika i REMONT skrzyni no to pewnie tak Ci wyjdzie. Jak kiedyś z trawy wyciągnąłem X300, prawie złom - i jeździłem i się śmiałem 10 lat temu że mam Jaga za 5K :)

Hehe rzeczywiście niektórzy robią co mogą żeby zniechęcić do kupna Jaguara :D brawo forum  :-clap ale całej reszcie pięknie dziękuje za pomoc :)

Tak jest. Jedź, pomarudź, powytykaj palcem, rzuć 10k w biletach NBP  i czekaj na reakcję.

Życie jest zbyt krótkie, żeby tak się czaić do trupa za parę groszy.

Pojeździsz, może się nie spodoba. Wtedy sprzedasz za 7k zł i będziesz mógł sobie powiedzieć, że starego XJ masz za sobą.

Też tak myśle i całkowicie popieram Twoje podejście do tematu  :-super

Offline msiwow

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 565
'Hehe rzeczywiście niektórzy robią co mogą żeby zniechęcić do kupna Jaguara :D brawo forum  :-clap ale całej reszcie pięknie dziękuje za pomoc :)'

Chciałeś opinie to je dostałeś. Następnym razem napisz, że interesują cię tylko te pozytywne.

Aha... Jak ktoś pisze, że wyciągnął Jaguara z krzaków i włożył parę groszy i się nim cieszył to może ma małe wymagania. Dla mnie samochód dający radość z jazdy ma być w pełni sprawny i przedewszystkim ładny.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 31, 2018, 11:19:13 am wysłana przez MicGin »

Offline Boodzio2

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.072
Auto sprzedaje jedna z osób zakładająca stare forum Jaguara ,więc już z nie jednej michy mleko pił i zapewne ma inne podejście do tematu niż człowiek z zewnątrz.

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

Konstruktywna dyskusja  ,kluczem do rozwiązania złożonych problemów.
Aktualnie bez Jaguara.

Offline piorek

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 272
  • Kocham to forum
Aha... Jak ktoś pisze, że wyciągnął Jaguara z krzaków i włożył parę groszy i się nim cieszył to może ma małe wymagania. Dla mnie samochód dający radość z jazdy ma być w pełni sprawny i przedewszystkim ładny.

Teraz wiadomo skąd mamy tyle szrotów powyciąganych z krzaków...niestety...ja też mam chyba większe wymagania od samochodu....
Z całym szacunkiem ale samochód kupiony na zachodzie za 1 tys euro to w wiekszosci nawet na dawce porządnych częsci się nie kwalifikuje.

I nikt założyciela tematu nie odciąga od kupowania Jaguarów - uważam ze bezsensowne jest kupowanie trupów za grosze.
Jaguar wymaga funduszy i tego faktu się nie oszuka.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 31, 2018, 09:54:39 am wysłana przez piorek »

Offline msiwow

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 565
Aha..  Porównanie kosztów do Passata nawet w8 bez sensu, żeby ktoś niewiadomo jak sr%ł chajsem do Jaguara niektórych czesci nie da się poprostu kupić nowych, np przeplywomierz.

Porównanie bezawaryjnosci do Lexusa, hmmm w tej kategorii to Jaguar nie może nawet koło niego parkować. Mnie Jaguar przez 3 lata nigdy nie zawiódł ale lista drobnych usterek, zarówno tych po poprzednich wlascicielach i nowych może być przytlaczajaca.

Co do odwodzenia od zakupu każdy robi jak uważa, żadne auto nie daje takiej stylowy jak Jaguar ale Jaguar wymaga świadomego użytkownika i najlepiej takiego, który cokolwiek umie sam zrobić przy aucie. Bo Jaguar niestety lubi zainteresowanie właściciela. Daleko mu do japońskiej dokładności.

Sam kupiłem Jaguara za kilkanaście tysięcy, takiego jak ten z ogłoszenia, nie puka, nie stuka, jeździ i chamuje. Na początku wydawało się, że wymaga KILKU DROBNYCH poprawek. W moim podpisie jest link do 'ksiazki serwisowej' można sobie poczytać ile włożyłem kasy, czasu i pracy aby doprowadzić to auto do należytego stanu. A zakończenie bajki jest takie, że mimo wszystkich prac sprzedalem Jaguara znowu za kilkanaście tysięcy jako auto wymagające poprawek.

Offline Michal_C

  • JCP Art - Master
  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.357
  • Moja obecna
Zgadza się msiwow:) Ja w dwa tygodnie wsadziłem już 3 tyś, a lista jest wciąż długa (na kolejne 5tyś). Tyle, że znakomitą większość rzeczy robię sam. A to mi przynosi satysfakcję, zwłaszcza po 9 godzinach przed komputerem w pracy. Inna rzecz, że mi nie szkoda tego czasu i pieniędzy, bo zamierzam trzymać go bezterminowo.
IF IGNORANCE IS BLISS, WHY AREN'T THERE MORE HAPPY PEOPLE?

Offline msiwow

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 565
No właśnie i to jest tylko eksploatacja i drobne awarie. Bez jak to ktoś wyżej napisał REMONTOW silnika czy skrzyni.

Offline Marcin1989

  • Aspirant
  • Wiadomości: 9
  • Kocham to forum
Myśle ze temat wyczerpany. Zadałem kilka pytań na które po części otrzymałem odpowiedź. Szkoda tylko że musiała się przy tym wylać fala hejtu :) Można było również odpisać: „Jaguara sam mam ale nie polecam” hehe ;) to tak pół żartem pół serio wiec proszę troszkę więcej dystansu :) Myśle ze temat do zamknięcia lub ewentualnie dla potomnych. Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia  :-V

Offline Michal_C

  • JCP Art - Master
  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.357
  • Moja obecna
Serio Marcin, bierz i się nie zastanawiaj. Radość z jazdy rekompensuje wszystko :-A
IF IGNORANCE IS BLISS, WHY AREN'T THERE MORE HAPPY PEOPLE?

Offline Maniakowy

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 18
Moze ja triche nie na temat.. ale to ogloszenie juz troche wisi na serwisie.. tak na szybko to pamietam, ze klima nie dziala.. znaczy tyle dowiedzialem sie lrzez telefon plus to co nalisal sprzedajacy. Pewnie jeszcze cos sie dodatkowo znajdzie.. ale ze zdjec ladna sztuka :-)

Offline Maciejcat

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 2.879
  • S- TYPEK 3.0 V6 1999 piękna butelkowa zieleń
Myślę że trzeba by jechać i obejrzeć tego kota , stwierdzić czy jest dobrą bazą do dalszej zabawy i ulepszania go, doprowadzenia go do dobrej kondycji technicznej i estetycznej, a może nawet uratowania Go przed szrotem,  wiadomo że auta które mają  20 i więcej lat  na pewno  wymagają wielu prac które można sobie zaplanować rozłożyć w czasie korzystając w między czasie z tego do czego zostały stworzone i  to chyba na tyle  z mojej strony . Na starym forum i na tym było wielu wielbicieli którzy krytycznie wypowiadali się na tematy takie jak twój  chełpiąc się za ile lub ile kasy wyciągnęli z sakiewki , spotykając ich na zlotach lub rozmawiając z  innymi klubowiczami okazywało się że wcale ich cukiereczki nie były bez skazy takich sytuacji nie ma po co nawet komentować . Sir  Jaguar arystokrata we fraku jest kapryśny jak każdy Lord w końcu ma do tego prawo ale to auto z duszą za którego szyby świat wygląda i brzmi troszkę inaczej , druga strona medalu jest taka że marka niestety przyciąga ludzi z wielkim Ego nieraz większym niż Pałac Kultury , ale czy Ego innego użytkownika powinno Cię interesować ? Mój Jag był dobrą bazą do zabawy , zawsze na wiosnę i jesień wymyślam sobie co mogę jeszcze w nim poprawić i zawsze coś sobie tam znajdę używam go okazjonalnie bo jest którymś tam autem z kolei   , fajnie jest go umyć , przejechać się w niedzielę na obiad albo usmrować sobie łapy przy konserwacji .  pozdrowienia maciej
« Ostatnia zmiana: Lipiec 31, 2018, 22:44:51 pm wysłana przez maciejcat »
CATERPILLAR - 30 lat minęło tak szybko

Offline p123

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 477
  • XJ8 3.2 Executive 1999
Odp: Jaguar Daimler Six X-300, 1995r. 169k km przebiegu, Halinów k.Warszawy 15tyś zł.
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpień 01, 2018, 18:52:03 pm »
Auto sprzedaje jedna z osób zakładająca stare forum Jaguara ,więc już z nie jednej michy mleko pił i zapewne ma inne podejście do tematu niż człowiek z zewnątrz.


No tutaj to można się nieźle przejechać - mój kot ma właśnie taki rodowód. Do tego stopnia uwierzyłem we wpływ bycia członkiem założycielem forum że kupiłem go niemal w ciemno 10 minut oglądania i przejażdżka 2km na fotelu pasażera bo pan sprzedający bał się że coś mu uszkodzę :) Fakt że kosztował 14.000 i wiedziałem że jest sporo do poprawy ale nie spodziewałem się że przyjdzie mi wpakować już dobrze ponad to za ile go kupiłem i myślę że do stanu który można by było uznać za porządny włożyć trzeba kolejne 10.000 jak nie lepiej. W czasie kiedy kupowałem swojego za te 14.000 PLN to w Altamira proponowali mi ślicznego bordowego X308 ze Szwajcarii ale za 25.000 PLN. Wtedy wydawało mi się że jak zainwestuję różnicę w cenie w mojego to będzie jak lalka. Do dziś żałuję, że nie kupiłem tamtego bordowego.
Tak jak koledzy pisali - jeśli ten nie jest zgnity to resztę da się wyprowadzić. Jakbym miał dzisiaj te 15.000 to bym sobie kupił drugiego - to w końcu zielony Daimler z jasnym wnętrzem ...
Piotr 

Offline Chino

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • www.soda-blaster.pl
    • Soda Blaster
Odp: Jaguar Daimler Six X-300, 1995r. 169k km przebiegu, Halinów k.Warszawy 15tyś zł.
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpień 01, 2018, 20:01:31 pm »
Ja wlasnie jestem po zakupie X300 w podobnym budzecie :) Jest piekny, nic sie nie psuje, prawie wszystko dziala. Prowadzi sie super itd itp.
... Ale wlasnie trafil na warsztat na powazne przetrzepanie i cos czuje, ze zaraz rachunek przekroczy 20tys za wszystkie naprawy, ktorych mialbym dokonac :D
Dobrze kolega wyzej napisal, ze duzo zalezy od oczekiwan. Mielismy CLS, ktoremu nic nie dolegalo a w ASO wyliczyli, ze potrzebne sa graty za 11 czy tam 14 tys zl :P  Mysle, ze "na juz" to i w Jaguara nie musze wcale tyle ladowac a frajde daje niesamowita. Jakis wiekszych problemow technicznych nei dostrzegam mimo potrzeby poprawy kilku tematow.
Odnosnie Daimlera z tego tematu - jesli sie nie przejedziesz, nie zabierzesz go na jakis przeglad, sciezke diagnostyczna .. nie zrobisz porzadnej weryfikacji, nie zastanowisz sie czy takie minusy jakie posiada pasuja Ci czy nie .. nie przekonasz sie czy warto. Jak widac nikt z nas z nim nie smigal zeby Ci podpowiedziec.
Sporo koledzy spieraja sie na temat kosztow napraw i eksploatacji. Koszty te sa naprawde niskie porownujac do innych pojazdow z tej klasy. Nie zmienia to, ze mozna kupic sztrucla i miec nadzieje, ze za kilka stow sie go naprawi. Zaraz ktos sie ze mnie nasmieje, ze przed chwila pisalem, ze moj X300 wymaga grubej inwestycji a pisze o niskich kosztach. Ano tak jest, dawno nie mialem samochodu, ktory ma tak tanie i latwo dostepne czesci.
p.s. przepraszam za brak PL znakow.
www.soda-blaster.pl - sodowanie, piaskowanie, szkiełkowanie, renowacja klasyków

Offline piorek

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 272
  • Kocham to forum
Odp: Jaguar Daimler Six X-300, 1995r. 169k km przebiegu, Halinów k.Warszawy 15tyś zł.
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpień 02, 2018, 08:23:43 am »
No tutaj to można się nieźle przejechać - mój kot ma właśnie taki rodowód. Do tego stopnia uwierzyłem we wpływ bycia członkiem założycielem forum że kupiłem go niemal w ciemno 10 minut oglądania i przejażdżka 2km na fotelu pasażera bo pan sprzedający bał się że coś mu uszkodzę :) Fakt że kosztował 14.000 i wiedziałem że jest sporo do poprawy ale nie spodziewałem się że przyjdzie mi wpakować już dobrze ponad to za ile go kupiłem i myślę że do stanu który można by było uznać za porządny włożyć trzeba kolejne 10.000 jak nie lepiej.

Osoba sprzedająca ma aktualnie kilka różnych Jaguarów na sprzedaż, więc widocznie zaczęła działać jak handlarz. Tak jak pisałem - jeśli auto zostało kupione za granicą, to weźmy pod uwagę koszt zakupu, koszt znalezienia, koszt transportu, ma zapłaconą akcyzę więc również trzeba to dodać i do tego marże(zarobek) -wówczas wyjdzie nam orientacyjnie za ile Euro mógł być ten egzemplarz kupiony.
Później polecam zerknąć na ogłoszenia z Niemiec, Szwajcarii itd i zobaczyć jakie są ceny.

Poza tym jesli to auto ma 169k km przebiegu, to chyba naprawde sprzedający nie widzał Jaguara z takim (prawdziwym) przebiegiem.