Autor Wątek: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.  (Przeczytany 5833 razy)

Offline Maciej Franciszek

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Burgundowa Pantera
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 28, 2018, 10:09:51 am »
Pirullo i Kwaku 85 - dziękuję Panowie.

Przeczyścić przepływomierz mogę, poszukać dziury w dolocie i tłumikach też, ale gdzie jest czujnik powietrza? To są właśnie tylne sondy?

Co do ElMa. to nie mam z tym doświadczenia - moje Volvo nie miało takich cudeniek, jak spełniane marzenie w postaci XJR'a, dlatego jeśli możesz Kawaku, to poleć mi Twoim zdaniem najlepiej działającego i współpracującego z Jaguarem ELM'a.
Jaguar Super V8 Vanden Plas 2007 r.
Volvo 965 1995 r.

Offline marti

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 213
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 28, 2018, 23:48:40 pm »
Po wpisach widzę że chłopaki szukają Ci zajęcia, przetrzepiesz cały samochód idąc przy okazji w koszty, zwiedzisz przepalając  katalizatory całą Polskę, a na koniec i tak się okaże że katy są do wymiany, komputer w kocie się nie myli i nie ma co dorabiać teorii. Maciej widzę że jesteś  z Warszawy, więc radzę Ci, jedź do serwisu z prawdziwego zdażenia, doradzam Ci Szczęsny elektronika na ul. 17  Stycznia 39, Jacek ma pojęcie o kotach i co również ważne ma czym pracować. Zapłacisz może 200 zł i sprawdzi Ci katalizatory, tak jak w moim przypadku, wpuści sondę z kamerą do środka i będzie widać wszystko jak na dłoni  bez dorabiania teorii, czy katalizatory są uszkodzone czy nie, zaoszczędzisz sporu czasu, kasy i nerwów, potrwa to do 30 minut, w moim padły przy 160 tyś. wymieniłem na oryginale, i jest spokój, " fachowcy" chcieli wymieniać pół samochodu, dobrze że nie posłuchałem.
PS. XJ to dobry samochód, ale pod jednym warunkiem, serwis musisz prowadzic tak jak producent tego wymaga, dotyczy to części jak i mechanika, czyli rzadnego druciarstwa, bo w tych modelach to się szybko mści, Niemcy są lepiej dopracowane a tym samym lepiej znoszą tanie zamienniki, ale za to elektronika u nich to porażka, w przeciwieństwie do Jaguara, np. jeżeli twój mechanik po wymianie zawieszenia mówi Ci że zbieżność może wykonać tylko autoryzowany serwis, to po prostu to zrób i nie szukaj na siłe oszczędności,  bo nikt inny tego nie wykona, i wie co mówi.


Offline kwaku85

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 33
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 29, 2018, 19:54:29 pm »
Po wpisach widzę że chłopaki szukają Ci zajęcia, przetrzepiesz cały samochód idąc przy okazji w koszty, zwiedzisz przepalając  katalizatory całą Polskę, a na koniec i tak się okaże że katy są do wymiany, komputer w kocie się nie myli i nie ma co dorabiać teorii.
Może mały forumowy zakład?
Elektronika w kocie jest niemal taka sama jak w każdym innym aucie. Ale np. katalizatory różnią się znacznie. Nie są może wieczne, ale są wielkie, dobrze wykonane i z bardzo dobrych materiałów. To cecha wspólna wszystkich aut z tego segmentu. Przebieg widział? Nie jest to nawet połowa życia katalizatora. A komputer może się mylić i robi to w takim wypadku bardzo często, bo nie ma jak sprawdzić czy katalizatory są żywe, tylko jaki jest skład spalin na tylnych sondach. A to już zależy od wielu innych czynników- stanu sond, przepływomierza, czujnika temperatury silnika, temperatury dolotu i szczelności dolotu.
Elm kosztuje ze 40zł i przydaje się bardzo często, jest też mocno uniwersalny. Interesuje Cię ten duży, starszego typu. Te mniejsze sprawiają problemy z połączeniem.
Katalizatory będą kosztowały kilka grubych tysięcy i każdy warsztat chętnie je wymieni. Chociażby dla tego, że "zużyte" katy są w cenie :)

Offline a1410

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 371
  • X350 XJR 2004, X308 XJR 1998
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 29, 2018, 20:32:23 pm »
Elektronika w kocie jest niemal taka sama jak w każdym innym aucie. Ale np. katalizatory różnią się znacznie. Nie są może wieczne, ale są wielkie, dobrze wykonane i z bardzo dobrych materiałów. To cecha wspólna wszystkich aut z tego segmentu. Przebieg widział? Nie jest to nawet połowa życia katalizatora.
Dokładnie tak! Napisałem to kilka postów wcześniej i na dowód słuszności naszych praktycznych doświadczeń podam przykłady dwóch moich samochodów, z których jeden posiadam od ponad dwudziestu/1997/, a drugi od 14/2004/ lat. Pierwszym autem jest BMW E32 740, które kupiłem jako 4-letnie auto z wiarygodnym i w pełni udowodnionym przebiegiem 170 tys kilometrów od pierwszego właściciela. Drugie auto to BMW E38 750, kupione również jako 4-letnie auto z podobnie wiarygodnym przebiegiem 130 tys również od pierwszego właściciela. Pierwsza beemka ma dzisiaj 580 tys kilometrów, druga 470 i obie maja oryginalne, fabrycznie zamontowane, w pełni sprawne katalizatory, które moim zdaniem wytrzymają kolejne tysiące kilometrów. Oba auta jeździły głównie w trasy i to długie trasy, co widać po przebiegach i oba były jeżdżone praktycznie wyłącznie przeze mnie. A jeżdżę raczej szybko, więc katalizatory były z reguły dobrze "dogrzane".
Jeżeli więc ktoś twierdzi, że w aucie z ośmiocylindrowym silnikiem katalizatory padły przy przebiegu 150tys, to albo kupił auto przekręcone o pół miliona kilometrów, albo po poważnych "życiowych doświadczeniach", albo zwyczajnie nie ma pojęcia o tym, jak należy użytkować samochód z dużym silnikiem...
I jeszcze jedno; to nie są moje jedyne samochody z dużymi, benzynowymi silnikami i w żadnym, podkreślam W ŻADNYM nie musiałem wymieniać katalizatorów...
Pozdrawiam :)

Offline kwaku85

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 33
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 29, 2018, 22:12:09 pm »
Podpowiedzieć mogę jeszcze jedno. Skoro obydwa katalizatory "padły" równocześnie, to raczej szukałbym punktu wspólnego. Mogłyby paść tylne sondy, ale obydwie na raz? Też wątpliwe. Raczej poszukałbym dziur w dolocie (to może być nawet niedokręcony korek wlewu oleju czy nie wsunięty bagnet, lewe powietrze przejdzie przez odmę).

Offline Tango

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 204
    • Podkładki z Twoim zdjęciem
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 29, 2018, 23:02:54 pm »

Dokładnie tak! Napisałem to kilka postów wcześniej i na dowód słuszności naszych praktycznych doświadczeń podam przykłady dwóch moich samochodów, z których jeden posiadam od ponad dwudziestu/1997/, a drugi od 14/2004/ lat. Pierwszym autem jest BMW E32 740, które kupiłem jako 4-letnie auto z wiarygodnym i w pełni udowodnionym przebiegiem 170 tys kilometrów od pierwszego właściciela. Drugie auto to BMW E38 750, kupione również jako 4-letnie auto z podobnie wiarygodnym przebiegiem 130 tys również od pierwszego właściciela. Pierwsza beemka ma dzisiaj 580 tys kilometrów, druga 470 i obie maja oryginalne, fabrycznie zamontowane, w pełni sprawne katalizatory, które moim zdaniem wytrzymają kolejne tysiące kilometrów.
Jeżeli więc ktoś twierdzi, że w aucie z ośmiocylindrowym silnikiem katalizatory padły przy przebiegu 150tys, to albo kupił auto przekręcone o pół miliona kilometrów, albo po poważnych "życiowych doświadczeniach", albo zwyczajnie nie ma pojęcia o tym, jak należy użytkować samochód z dużym silnikiem...
Pozdrawiam :)



Muszę przyznać, że masz same zaje..ste samochody, oczywiście najfajniejszy ten z kotem w nazwie...  :-tylko
Ale bardzo zaintrygowało mnie jak należy użytkować samochód z dużym silnikiem?! - możesz rozwinąć?
Paweł/ XJ 308/ 3.2/ 2001

Offline marti

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 213
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 29, 2018, 23:49:02 pm »
Autor zrobi co zechce, może przyjąć wasze rady i szukać metodą prób i błędów przyczyny stanu marnując kupę czasu i kasy, a może posłuchać mojej rady i umówić się do serwisu, poświęci 30 min. i będzie wiedział na 100% czy katy są Ok, i ewentualnie szukać dalszych przyczyn, ja bym zaczął od rzeczy na którą w pierwszej kolejności wskazuje komputer samochodu, a nie zaczynał szukania problemu od nóg, ale to chyba taka nasza Polska przypadłość.

Kwaku85 z całym szacunkiem to kocopoły piszesz, tak jak pisałem wcześniej, do środka katalizatorów można wpuścić sondę z kamerą, i na ekranie kompa widać wyraźnie w jakim są stanie, bez gdybania, tylko trzeba kota serwisować w porządnym warsztacie a nie u Stasia w stodole, który zacznie wymieniać pół samochodu.

 Co do jakości jaguarowych wkładów, to widać bywa różnie, w moim przypadku oba wkłady były pęknięte, może to od dzwona, może wada tych konkretnych szt. nie wiem, po prostu miałem pecha i już, często to loteria, piszecie o dużych przebiegach, Ok, a co powiecie właścicielom nowych XJ-tów którym potrafiły rozlecieć się rozrządy które są na łańcuchu i to przy przebiegach rzędu 60-70 tyś. i to nie są jednorazowe przypadki, i 16k idzie w dupę - samo życie Panowie.

PS. Na czym polega użytkowanie v8, chętnie się dowiem  :-gwizd


Offline kwaku85

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 33
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 30, 2018, 10:10:54 am »
Widać nie bardzo masz pojęcie jak wyglądają serwisy autoryzowane. I kto Ci powiedział że katalizatory można sprawdzić kamerą? Możesz co najwyżej mieć jakiś tam pogląd na sytuację. Jak przez problemy z silnikiem będziesz miał zawalone katalizatory sadzą to wywalisz dobre katalizatory. A wystarczyło doprowadzić silnik do ładu i przepalić porządnie katalizatory.
Poza tym jest pewien problem z serwisami. Usłyszysz, przykładowo, katalizatory do wymiany. Wydasz 12 tysięcy i po tygodniu wracasz do serwisu, że nadal to samo. Wtedy miły Pan nie powie Ci, że niepotrzebnie wymieniłeś katy za 12 tysięcy polskich nowych złotych, tylko usłyszysz "pewnie jeszcze to jest uszkodzone". Rzadko w samochodach trafiają się 2 usterki jednocześnie, a klient to taki poligon doświadczalny dla serwisów. Jak nie pomoże, to przecież powie się że coś jeszcze, a klient w końcu jeździ Jagiem, stać go.
Oczywiście nie musi tak być, ten błąd pojawia się w Jagach dosyć często, w tym który ja mam do zrobienia jest ta sama sytuacja. Nie są to na pewno katalizatory, w samochodzie rozorany jest cały dolot przez jakiegoś rzeźnika. Skoro pojawia się to często, to może serwisy mają na to jakąś opracowaną procedurę. Nie zaszkodzi podjechać do serwisu i sprawdzić. Jednak gdybym usłyszał że to katalizatory, to jednak ostrożnie podszedł bym do wydania na to kasy.

Aa co powiecie właścicielom nowych XJ-tów którym potrafiły rozlecieć się rozrządy które są na łańcuchu i to przy przebiegach rzędu 60-70 tyś. i to nie są jednorazowe przypadki, i 16k idzie w dupę - samo życie Panowie.

PS. Na czym polega użytkowanie v8, chętnie się dowiem  :-gwizd

Powiemy, a w zasadzie ja powiem, "padliście ofiarą celowego postarzania produktu lub oszczędności na siłę" Jak sam zauważyłeś, jest to wada fabryczna nowych XJ-tów, usterka powtarzalna. A słyszałeś, żeby w X350tkach padały masowo katalizatory przy przebiegu rzędu 200tys? Nie, bo te katy to jeszcze na szczęście stara szkoła.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 30, 2018, 20:34:50 pm wysłana przez MicGin »

Offline a1410

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 371
  • X350 XJR 2004, X308 XJR 1998
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 30, 2018, 12:16:34 pm »

 Na czym polega użytkowanie v8, chętnie się dowiem  :-gwizd
Samochody z dużymi silnikami V8 i V12 połączonymi ze skrzyniami automatycznymi potrzebują ok 15-stu kilometrów jazdy, żeby osiągnąć optymalną temperaturę pracy silnika i skrzyni. Już ta wielkość pokazuje, że nie są to auta do wyskoków po bułki. To są silniki do pokonywania długich tras i tylko tak użytkowane gwarantują długą i bezproblemową eksploatację więc ktoś, kto kupuje sobie takie autko do jazd po mieście robi sobie i autu krzywdę, sobie finansową, a autu mechaniczną.
 
Cytat: Tango
Muszę przyznać, że masz same zaje..ste samochody, oczywiście najfajniejszy ten z kotem w nazwie...
No jednak nie, mój najfajniejszy samochód ma też 400 koników i...trójząb na grillu  :D

Offline Tango

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 204
    • Podkładki z Twoim zdjęciem
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 30, 2018, 13:07:41 pm »
Maserati :) może być :)) ja od dzieciństwa wolę koty - ale tylko te starsze i nie mniejsze niż XJ :)))

Co do użytkowania to masz na myśli chyba tylko skrzynię? Bo przecież te silniki to "małe" piecyki w których już jest max napalone po 5 km...
A nagrzanie skrzyni następuje równie wolno w mniejszych pojemnościach... A jazda po bułki to psuje każdy samochód - mały też się nie nagrzeje.
Poproszę kolejne argumenty bo te nie wyróżniają innego dbania o duże pojemności...
Paweł/ XJ 308/ 3.2/ 2001

Offline a1410

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 371
  • X350 XJR 2004, X308 XJR 1998
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 30, 2018, 15:04:02 pm »
Co do użytkowania to masz na myśli chyba tylko skrzynię? Bo przecież te silniki to "małe" piecyki w których już jest max napalone po 5 km...
A nagrzanie skrzyni następuje równie wolno w mniejszych pojemnościach... A jazda po bułki to psuje każdy samochód - mały też się nie nagrzeje.
Poproszę kolejne argumenty bo te nie wyróżniają innego dbania o duże pojemności...
Nie tylko skrzynię, chociaż ona nagrzewa się najdłużej. W beemkach możesz w ukrytym menu obserwować rzeczywistą temperaturę płynu chłodzącego i chociaż wskaźnik na desce stoi już w pionie po kilku kilometrach, ogrzewanie działa pełną parą, to temperatura pokazywana przez komputer pokładowy oscyluje pomiędzy 80 i 90 stopni i żeby dojść to optymalnej temperatury pracy, czyli 102-103 stopni  trzeba przejechać kolejne kilka kilometrów. Małe auto z napędem na przód i mechaniczną skrzynią biegów zintegrowaną z dyferencjałem nagrzewa się dwa razy szybciej.
A dodatkowe argumenty...no cóż, polecam przejechać jednego dnia ponad 1000 kilometrów drogą szybkiego ruchu z prędkością odpowiadającą nazwie drogi autem z małym silnikiem i takim z V8mką czy V12stką. Odpowiedź powinna nasunąć się sama... ;D

Offline kwaku85

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 33
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 30, 2018, 21:47:47 pm »
Akurat nagrzewanie jest dużo szybsze w silnikach w układzie V. Są to silniki... kompaktowe poniekąd. Vka to jest jednak dużo mniejszy piec niż silnik rzędowy z ta samą ilością cylindrów, o dwóch silnikach 4ro cylindrowych nie wspomnę. Dodatkowo w komorze silnika jest mniej miejsca i wiatr tak nie hula, powierzchnia silnika z zewnątrz jest dużo mniejsza w stosunku do rzędówek no i wewnętrzna część silnika (rozwarcie) to jednak osłonięty element. Te i wiele innych czynników powodują szybsze nagrzewanie silnika w takim kocie.

Krótkie dystansy zabijają wszystkie silniki i jest to fakt. Szczególnie dotyczy to jednostek bardziej skomplikowanych i o ciaśniejszym spasowaniu. Silniki nienawidzą rozruchu na zimno, dodatkowo samo rozgrzewanie powoduje wiele różnych naprężeń, szczególnie przez nierównomierne nagrzewanie elementów o różnym składzie i położeniu w silniku. Ogólnie, najlepiej dla samochodu to siedzieć w ciepłych, tropikalnych miejscach  z dobrze utrzymanym systemem chłodzenia.

Offline marti

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 213
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 30, 2018, 22:56:41 pm »
Kwaku85 czytaj ze zrozumieniem, i nie brnij  napisałem wyraźnie że w moim przypadku były pęknięte, oba, takie czary i co ma sadza do tego, albo doprowadzanie silnika do ładu, wymieniłem, które sam kupiłem i wracać nie musiałem, i wyobraź sobie że są serwisy którym można ufać, choć wiem że są i takie o których szkoda pisać.
Przy oglądaniu katów od środka, to pogląd możesz mieć co najwyżej na dzisiejszą pogodę, to nie układ scalony, widzisz dokładnie w jakim są stanie wkłady, czy są uszkodzone mechanicznie, czy wypalone, czy zawalone syfem, a co najważniejsze czy są do uratowania czy nie, a wtedy mechanik świadomie podejmuje decyzje co dalej, a nie drapie się w głowę z myślami, że może sądy z przodu, może sądy z tylu, może jakaś dziurka, itd, itd i roboczogodziny mechanika lecą, lęcą, a Ty za nie płacisz i jeszcze raz płacisz

Offline kwaku85

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 33
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 31, 2018, 08:57:44 am »
Widzę, że jesteś specjalistą od silników, o katalizatorach nie wspomnę. To powiedz mi, jaki błąd silnika będzie wskazywał sterownik przy nieszczelnym dolocie lub uszkodzonych tylnych sondach? I jak będzie wtedy katalizator wyglądał? I jak będzie wyglądał odczyt sond przy np. spalaniu dużej ilości oleju przez zatkanie odpływu odmy? Jak katalizatory będą całe czarne i zawalone sadzą to są do wymiany, czy nie? Co wtedy twoja kamerka na to? :)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 31, 2018, 10:56:01 am wysłana przez MicGin »

Offline sobrus

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 796
Odp: Katalizatory poza zakresem X350 4.2 supercharer.
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 31, 2018, 09:06:01 am »
Katalizatory szybko padają od zbyt bogatej mieszanki.
Jeżeli padły wcześnie, a choć kot nie narzeka, to trzebaby sprawdzić czy górne sondy lambda (te przed katalizatorami) pracują prawidłowo.

Nawet jeżeli jest jakiś inny problem, np vacuum leak albo przepływomierz, to sonda lambda powinna korygować mieszankę na prawidłową, co najwyżej zakończyć efektownym check engine ;)

Przy nieszczelnym dolocie X-Type wywala P0171/P0174 too lean na biegu jałowym. Duży kocur pewnie ma analogiczny błąd.
X-Type 3.0, Rover 416Si