Jagmarket > Znalezione na allegro, ebay itp.

XJ 358 4.2 Vanden Plas

(1/9) > >>

KaeN:
Cześć.

Chciałem się Was, Kolegów forumowiczów podpytać o to auto:



Rocznik 2008
Model XJ x358 (po lifcie) Vanden Plas
Przebieg 116.000km
Cena 65.000zł
Miejscowość: Legnica

http://otomoto.pl/oferta/jaguar-xj-jaguar-xj-vanden-plas-ID6ybBtJ.html#8c4d825226

Z moich informacji wynika, że auto zostało sprowadzone z USA, uderzone w prawe tylne drzwi i dalej (foto poniżej, autentyczne, jeżeli VIN się zgadza). Do Polski auto przyjechało z przebiegiem nieco ponad 90.000km (dane w oparciu o internet:)



Kolega forumowicz, który ma to auto (jeden post) pisał też o problemach z DVD w zagłówkach / audio / pracą wzmacniacza.

Generalnie, szukam XJ X358 z silnikiem 4.2 bez kompresora, z możliwie bogatym wyposażeniem. Ktoś, coś? Będę wdzięczny za pomoc i konstruktywną krytykę, połączoną z możliwie fachową radą:)

1. Kolor ww. auta niespecjalnie odpowiada moim oczekiwaniom. Nie zamierzam samochodu wykorzystywać do wożenia do ślubu, tylko jako auto firmowe - reprezentacyjne:) XJ podobał mi się od zawsze, kiedyś zobaczyłem go w naprawdę wypasionej wersji i od razu zapragnąłem. Prognozowany przebieg 15.000 - 20.000km rocznie, głównie miasto. Printscreen zamieściłem taki, żeby było widać uszkodzone miejsce (kwiaty na masce pozostawiam bez komentarza  :-R ).

2. Szukam auta z możliwie małym przebiegiem, dobrze, by miał coś wspólnego z rzeczywistością, no i zadbanego. Baaaardzo dużo czytałem o x350/358, wiem, że najważniejsze jest zawieszenie. Liczę się też z tym, że do auta trzeba będzie nieco włożyć. Na podstawie opisu i zdjęć to można ewentualnie powróżyć, ale chcę uniknąć spektakularnej wtopy (bo może auto się nie nadaje i już, dlatego szukam pomocy mądrzejszych od siebie:)

3. Monitoruję od dawna aukcje Jagów XJ x350/358 (Europa/USA). Ciężko trafić coś sensownego, z końca produkcji 2008 - 2009. Dlatego, jako świeżak, liczę na uprzejmość Kolegów:)
 :-thank

konik:
Witam,
"KaeN" rozmawiał Pan już z właścicielem? Skoro wie Pan że samochód był bity to trzeba poprosić właściciela o zdjęcia uszkodzeń. Będzie zdecydowanie łatwiej podjąć decyzję. Na zdjęciach nie zobaczymy jak było uszkodzone np. zawieszenie...

KaeN:
No właśnie tu może być problem. Widziałem aukcję tego auta z 2014r. W Polsce zostało sprzedane już naprawione. Foto uszkodzenia znalazłem na Google wpisując VIN. Nie wiem, czy właściciel ma zdjęcia sprzed naprawy. Po prostu chciałem zasięgnąć opinii, czy jest sens drążyć temat, czy raczej dać sobie spokój, bo np. już na 1 rzut oka widać ( dla zorientowanego), że nie warto :) Stąd mój post. A bardzo chciałbym na forum działać jako właściciel Jaga, nie tylko widz :)

Jedrzej:
ma fajne zagłówki

KaeN:
Zagłówki to już akurat kwestia drugorzędna :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej