witam.
po pierwsze sprawdziłbym kamerą inspekcyjną miejsca gdzie może wystąpić korozja, jeżeli jest drobna to można zastosować preparat wiążący rdzę i później prysnąć preparatem do profili zamkniętych. zawsze jest to jakaś konserwacja, która blokuje korozję.
słyszałem o przypadku z czasów prl, gdzie facet kupił nową skodę i we wszystkie możliwe dziury wlał mnóstwo oleju (zwykłego oleju silnikowego). po prostu zalał auto olejem. śmierdziało przez jakiś czas, ale inni właściciele takich samych aut nie mogli uwierzyć, że jego auto nigdy nie skorodowało, a ich wozy skończyły na złomie. to skrajny przypadek, ale potwierdza, że konserwacja ma sens