FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XE (2014 - obecnie) => Wątek zaczęty przez: TIMON w Czerwiec 10, 2020, 21:41:01 pm
-
Witam jako nowy przedstawię się, jestem Timon i potrzebuję waszej pomocy drodzy forumowicze. Wcześniej w mojej stajni były tylko audice benzyniaki. Ostatnio urzekła mnie uroda Jaga xe 2,0 d rsport 2016 rok i skłoniła do jego zakupu jakiś tydzień temu. Auto 100% bezwypadkowe, ma rzeczywisty przebieg 136kk potwierdzony w serwisie Jaguara i na bieżąco serwisowane. Dzisiaj jadąc przez miasto ślicznym Kociakiem nagle coś strzeliło jakby spod maski i z rury wydechowej zaczął wydobywać się gęsty śmierdzący siwy dym (to napewno nie jest wypalanie dpf). Na kokpicie zaświecił się ! w trójkącie na czerwono i wyskoczył komunikat "ostrzeżenie ograniczenie mocy" noni i zaczęły się dziwne stuki pod maską. Za mną wielka mgła, wrzucilem awarie, złapałem pobocze i natychmiast wyłączyłem zapłon. Dosłownie w chwilę wyparowało wydechem ok. 5 litrów oleju silnikowego. Co to może być, prosze o jakieś trafne sugestie.
-
Olej poszedl przez turbine, obstawiam dziure w tloku :(
Ciekawe czy poprzedni wlasciciel wymienial olej co 34tys km przebiegu...? Prawdopodobnie szykuje sie spory wydatek, remontu silnika nie polecam, raczej skupilbym sie na kupnie kompletnego drugiego silnika z dobrego zrodla.
-
Tak olej był wymieniany co 30kkm potwierdzają to zapisy w serwisie jaguara. Auto zakupione z przetargu komorniczego stało bez ruchu ok. pół roku. A jest taka możliwość że mogła się turbina okocić?
-
Mechanik zapewne szybko znajdzie przyczyne. Proponuje rozpoczac od badania kompresji silnika. Powodzenia, daj oczywiscie znac na co kociak zachorowal.
-
może tylko uszczelnienia turbiny... to by było to tańsze rozwiązanie
tak czy inaczej - jak auto wróci do żywych to olej co 10-12 tysięcy i nie serwisowy Castrol tylko odpowiedni Millers...
-
Mechanik pofatygował się dzisiaj do mnie i wstępnie ze słuchu zdiagnozował, że turbine szlak trafił. Ale na 100% będzie wiedział co go boli jak podłączy pod kompa i rozkręci co trzeba. Powiedział mi żebym modlił się żeby to tylko turbina była, bo to będzie jeden z tańszych wydatków. Gorzej jak dpf albo silnik, wówczas wydatki będą dużo większe. Kociak we wtorek na lawecie jedzie do niego na warsztat. Dam znaka po diagnozie.
A tak na marginesie to ile oleju wchodzi w ten motor, bo mechanik powiedział mi, że jak turbina będzie zregenerowana to trzeba wlać w silnik nowy olej i za 1000km obowiązkowo ponowna wymiana oleju.
-
To nie remont silnika że trzeba po tysiącu znowu nowy olej. Już naciąga na koszty z tym. W turbo nic się nie dociera tak co by miało generować opiłki
-
2.0d Ingenium - 6,5 litra oleju
dpf jak i cała reszta układu wydechowego do czyszczenia
dpf radzę oddać od razu do wyspecjalizowanego zakładu zajmującego się czyszczeniem dpf
martwi mnie jedna rzecz - jak to wstępnie ze słuchu? mam nadzieję że nie uruchamiał silnika bez uzupełnienia stanu oleju...
-
Tak M737, olej był uzupełniony, osobiście to robiłem i dolałem nowego oleju do 3/4 stanu. Martwi mnie tylko to, że w moment wywaliło mi ok.5 l oleju i begnet był suchy, więc skoro wchodzi 6,5 l to jest nadzieja, że to pozostałe 1,5 l w silniku sprawiło iż pod głowicą nie doszło do jakiegoś poważnego przytarcia!!!
-
daj znać Timon jak sytuacja
-
Timon jakie wiadomosci ?
-
Witam. Sorki za przestój w odpowiedzi. Człowiek zarobiony po same łokcie, że nie było czasu zajrzeć na forum. Otóż Kociak znów jeździ. Okazało się, że w turbinie odkręciła się nakrętka od trzpienia łopatek wirnika i narobiła niezłego spustoszenia w turbinie. Czyszczenie intercoolera, dpf i układu wydechowego oraz założona nowa turbina i kociak dalej mruczy. :-A
-
czyli trochę się popsuło ale już jest OK - to dobrze
zastanawia mnie tylko jak producent montuje te samochody, niedawno czytałem o wykręcających się śrubach
na kole łańcucha rozrządu na jednym z wałków, teraz o turbinie... echh...
kupowałeś nowe nowe turbo z ASO JAG czy jakieś inne rozwiązanie?
jak wyczyściłeś DPF?
napisz, innym może się przydać na przyszłość
-
To nie nakrętka się odkręciła. One sie nigdy nie zluzuja same z siebie