FORUM JAGUAR CLUB POLAND FOUNDATION
Dział Techniczny => XJ Seria I do III (1968-92) => Wątek zaczęty przez: Brzeziu w Styczeń 08, 2020, 19:41:18 pm
-
Cześć!
Ostatnio pojawił się problem z moim Jaguarem. Otóż postał trochę w garażu z otwartymi drzwiami. Żeby prąd nie uciekł z akumulatora, odłączyłem go za pomocą czerwonego przełącznika. Po 4 dniach chciałem odpalić samochód, a tu nic. Nawet kontrolki się nie świecą. Akumulator sprawdzałem i wyszło wszystko okej. Spotkał się już ktoś z podobnym problemem? Co może być powodem awarii? Jedyne co mi przychodzi do głowy to może brak styku lub błędne działanie tego przełącznika na akumulatorze.
Problem dotyczy: Jaguar XJ6 Sovereign 1985r. 4.2l
-
Miałem kiedyś taki wyłącznik. Zanim nie zorientowałem, że coś takiego mam, odpinałem akumulator na zimę i potem po podpięciu za nic nie mogłem go odpalić - martwy kompletnie wóz - przekręcałem kluczyk i ciemno, głucho wszędzie. Okazało się, że przy majdrowaniu akumulatorem uruchomiłem odcięcie prądu niechcący.
Dlatego zacznij od tego wyłącznika. Myślę, że tam jest problem